Wakacje w Sopocie

W sierpniu wybrałam się na krótkie wakacje nad polskie morze, które uwielbiam! Ostatecznie wybór padł na Trójmiasto, a dokładniej Sopot. Miałam wiele obaw co do popularności tego miasta: bałam się, że będą tam tłumy ludzi zarówno w mieście, jak i na plaży. Okazało się, że wręcz przeciwnie: było dokładnie tak, jak lubię, czyli raczej bezludnie. Jak to możliwe?

Wybraliśmy miejsce położone nieco dalej od centrum (w stronę Gdańska) i postanowiliśmy nie szukać restauracji czy barów w okolicy Monciaku. Sopockie molo również nie było naszym celem, ponieważ niejednokrotnie byliśmy na nim w przeszłości. Byłam mile zaskoczona tym, że wystarczy odjechać kawałek od śródmieścia i można się poczuć jak poza sezonem 🙂  Spędziliśmy więc kilka uroczych dni mieszkając niemal przy plaży, robiąc długie spacery i jedząc codziennie pyszną rybkę.

Processed with VSCO with acg preset

W trakcie pobytu odkryłam kilka świetnych miejsc, które chętnie Wam polecam!

  • Gdańsk, Allora – fenomenalna pizzeria, gdzie pracują sami Włosi a pizza jest prawdziwie włoska! Zdecydowanie jedna z najlepszych pizz w moim życiu, jak będę znów w Gdańsku, na pewno się tam wybiorę.
  • Gdańsk, Gruba Ryba – restauracja położona zaraz przy molo w Jelitkowie z widokiem na Zatokę. Przyjemne miejsce z bardzo smacznymi rybami!
  • Sopot, Wielkie Stoły – bistro, w którym jadłam „lody rzemieślnicze”, mieszane z dowolnie wybranymi słodyczami (w moim przypadku to był Daim i Bounty).  Na moim Instagram Stories można było zobaczyć filmiki jak powstają takie lody!

wielkiestoly

Szczerze mówiąc, czasami chciałabym przeprowadzić się nad nasze morze. Marzyłam o tym, żeby spędzić tu swoje urodziny, dlatego wybór terminu był nieprzypadkowy! W moim dniu, wieczorem urządziliśmy piknik na plaży – było cudownie!

Chociaż dni były bardzo słoneczne i gorące, wieczorami ratował mnie mój płaszcz-kocyk.  Jest idealny żeby na nim siedzieć, jeśli się zapomni zabrać koc, niezastąpiony do przykrycia jeśli się zapomni o kocu i wymarzony gdy jest już naprawdę zimno i akurat nie ma… koca! 😉

Dni nad morzem zleciały bardzo szybko, ale na szczęście zostają zdjęcia, dzięki którym wakacje można długo wspominać. Zapraszam Was na mój Instagram po więcej zdjęć!

Sea you soon

MOŻE SI SIĘ SPODOBAĆ:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *