Jedziesz do Paryża? Wspaniały pomysł! Plan podróży to jedno, ale… czy na pewno jesteś przygotowana/y i wiesz jak się odnaleźć? Jestem przekonana, że te rady będą dla Ciebie pomocne!
Kliknij i dowiedz się co robić, a czego NIE w Paryżu!
CO ROBIĆ:
- Śniadanie jedz w kawiarni – najlepiej wybierz taką, do której chodzą mieszkańcy. Zamów croissanta lub pain au chocolat (to takie ciastko, a dosłownie chleb z czekoladą) z dżemem i kawą oraz sokiem pomarańczowym. Zwykle takie śniadania są proponowane jako zestaw – często jest to opisane tak:Formule petit dejeneur: viennoiserie (ogólnie słodkie pieczywo) + une boisson chaude au choix (ciepły napój do wyboru: kawa, herbata, czekolada) + un verre de jus de pommes pressées (szklanka wyciskanego soku pomarańczowego).
2. Zamiast zwykłej bagietki, zawsze wybierają „tradycyjną” – jest o NIEBO lepsza.
3. Spaceruj. Metro jest szybkie, ale pod ziemią nie zobaczysz zbyt wiele. Co najwyżej poczujesz… ale nie takie zapachy o jakich marzysz. Oczywiście metro jest fantastycznie rozwinięte i dowiezie Cię wszędzie, ale warto się przejść, żeby zobaczyć więcej.
4. Wszystkie bilety wstępu do muzeów lub pozwalające na widokowy wjazd kupuj przez internet – unikniesz stania w ultra długich kolejkach.
5. Szpilki wyglądają dobrze tylko na Pintereście, jeśli nie chcesz wracać się do hotelu, załóż wygodne buty.
6. Na nocleg wybierz miejsce w obrębie obwodnicy (tzw. periferique), w przeciwnym razie spędzisz więcej czasu w pociągu i oszczędzając na spaniu, wydasz więcej na transport.
7. Jeśli kupujesz jednorazowe bilety na transport w obrębie Paryża, 10 biletów w pakiecie wychodzi o 1/4 taniej niż pojedynczo.
CZEGO NIE ROBIĆ:
- Nie zamawiaj wody butelkowanej w restauracjach, dostaniesz wodę z kranu w karafce (jeśli nie, poproś o nią kelnera: „une carafe d’eau„) – ta woda jest smaczna i niczym nie będzie różnić się od tej, za którą zapłacisz.
- Nie odkładaj zakupów na niedzielę – wiele sklepów, piekarni jest wtedy nieczynnych.
- Od 12 do 14:30 trwa lunch – w restauracjach zwykle mają na ten czas oddzielne menu, typowo lunchowe (są kanapki, nie ma steków). W godzinach 15-17 zaś – poza Paryżem, jest przerwa i w związku z tym restauracje zamykają się na ten czas. W Stolicy oczywiście większość miejsc pracuje non stop, ale warto o tym pamiętać, jeśli wybiera się gdzieś poza.
- Nie trać z oczu swoich cennych przedmiotów – raz niemalże zostalibyśmy okradzeni przez cygańskie dzieci, które otoczyły nas wesołą gromadką i zaczęły zabawiać. Wydawało nam się, że jest super i wesoło dopóki nie zobaczyłam jak próbują wyciągnąć nasze portfele. Muszę jednak przyznać, że byłam w Paryżu wielokrotnie i ta sytuacja była w moim przypadku jednorazowa.
- Nie próbuj zabierać ze sobą do domu krzeseł z parku – to dlatego są odpowiednio ciężkie.
- Nie daj się namówić na zakupy ulicznym tragarzom wciskającym ludziom bransoletki, breloczki i inne. Jest ich MNÓSTWO w tych dwóch miejscach: na Trocadéro (widokowe miejsce na wieżę Eiffle’a) oraz przed wejściem na wzgórze z Sacré Coeur. Stanowczo i z uśmiechem odmawiaj, i cała naprzód – nie będą Cię gonić!
- Nie pij alkoholu na trawie… oficjalnie! W miejscach publicznych poza restauracjami nie wolno spożywać alkoholu. Dlatego w niemal każdym markecie można kupić plastikowe kubeczki lub kieliszki do przelewania napojów! Teraz rozumiesz popularność piknikowania na każdym kawałku zieleni?
- Nie oczekuj i nie wymagaj zbyt wiele – Paryż jest jak każde wielkie miasto, zamieszkałe przez ludzi, którzy mogą mieć gorszy dzień, być zmęczeni pracą i korkami. Jednocześnie spotkasz tu wiele osób, które z chęcią przyjdą Ci z pomocą… oczywiście pod warunkiem, że mówisz po francusku (Francuzi jako jedna z nielicznych nacji europejskich stanowczo upiera się przy mówieniu wyłącznie w swoim języku)!
6 komentarzy
Super Tipy dla osób które się wybierają do Paryża. Ja byłam w Paryżu jak miałam coś około 7/8 lat więc trochę czasu temu ale chętnie bym znowu pojechała. Bardzo zapamiętałam te bezmiesne śniadania! Haha, Buziaki
Dziękuję, bardzo się cieszę i trzymam kciuki za Twój ponowy wyjazd do Paryża! <3
Mega wskazówki, niewątpliwie przydatne dla osób wybierających się w podróż do tego pięknego miasta. Bardzo ciekawie opisałaś wiele aspektów. O kilku rzeczach nie wiedziałem, dlatego wielkie dzięki za ten wpis 🙂
Dziękuję, bardzo mi miło, Matt! :))
A tam, upierają się. Wystarczy, że zaczęłam kaleczyć francuski, nagle od razu potrafili płynnie mówić po angielsku ;p I to nie tylko w stolicy.
Hahahahh, rozwaliłaś im system! 😀