Ponadczasowy i trwały – len wraca do mody niemal w każde lato. Trend na lniane ubrania utrzymuje się od kilku lat i wciąż rośnie w siłę, a coraz większa grupa osób docenia jego niezwykłe właściwości, dzięki którym łatwiej jest przetrwać upały. Świadomi konsumenci wybierają go jako materiał bardziej ekologiczny i z polskich upraw! Dlaczego len jest tak cennym włóknem? Jak pozyskuje się len?
Czy wiecie, że len jest jednym z najstarszych włókien uprawianych przez człowieka? Utkany był wykorzystywany chociażby do mumifikacji zwłok przez starożytnych Egipcjan. Jest niewysoką rośliną (w czasie zbiorów ma około metra wysokości), wykorzystywaną w całości – jedyny odpad to pył z przerobu. Pozyskuje się z niej nie tylko włókna, ale i przerabia na olej, wysokiej jakości papier, płyty paździerzowe, wykorzystuje do produkcji leków, suplementów diety czy na pasze dla zwierząt.
Skąd bierze się len? Metoda tradycyjna:
Najlepszy czas na wysiew przychodzi w marcu/kwietniu, gdy mijają silne mrozy. Po dwóch miesiącach pojawiają się kwiaty, a następnie torebki nasienne. Żółta łodyga (zamiast zielonej) to sygnał do zbiorów: wyrywa się całą roślinę razem z korzeniem, który też tworzy włókno i układa rzędami na polu. Dzięki temu twardnieją łodygi, co jest potrzebne do procesu suszenia, a nasionka dojrzewają i stają się gotowe do pozyskania do kolejnego, przyszłorocznego siewu.
Włókno jest sklejone w środku z paździerzem (zdrewniała część łodygi) i żeby je oddzielić od siebie, len potrzebuje moczenia: w rzece lub na trawie w porannej rosie (przez miesiąc) – stąd ten proces ma swoją nazwę: roszenie. Dzięki temu, po wysuszeniu włókna bardzo łatwo oddzielają się od trzonu.
Do oddzielenia elementów rośliny służą międlarka (gniecenie i łamanie łodyg) oraz cierlica (nożycowy mechanizm z dwudzielnym mieczem, służący do kruszenia i odarcia twardych części łodyg i oddzielenia ich od włókien). Czy wiecie, że miesiąc październik zawdzięcza swoją nazwę właśnie temu etapowi?
„Październik, bo paździerze baba z lnu cierlicą bierze”.
Przykład: włókna konopi łatwo odchodzące od paździerza. /źródło: Wikipedia/
Następne w kolejce jest czesanie lnianych włosów i ich późniejsze przędzenie na kołowrotkach lub wrzecionach. Z przędzy powstaje nić, z nici na warsztacie tkackim – tkanina.
Tak wygląda gotowa lniana przędza. / źródło: Pracownia Rzemiosł Dawnych /
Niesamowite ile czasu i pracy było potrzeba do stworzenia ubrań w czasach, gdy nie mieliśmy parków maszynowych. Można bardziej docenić czasy, w których żyjemy – mamy ogromny i szybki dostęp do tylu dóbr, tylko co z ekologią?
Tradycja uprawy lnu przetrwała tyle lat właśnie dzięki temu, że nie jest wymagającą rośliną: jest odporny na szkodniki (do jego uprawy nie są potrzebne pestycydy) i nie wymaga sztucznego nawadniania!
Za co kochamy lniane ubrania?
- są przewiewne i pozwalają skórze oddychać – mając luźny splot nie powstrzymują przepływu powietrza – to właśnie dzięki temu len jest tak popularny w krajach gorących i wilgotnych (pochłania do 25% wilgoci).
- nie uczulają jako włókno i nie są podatny na bakterie i grzyby, dlatego len nazywa się go hipoalergicznym i antyseptycznym.
- są bardzo trwałe: nie rozciągają się w noszeniu i pielęgnacji, włókna są odporne na wysokie temperatury (żelazko)
- dają wrażenie chłodu (każda tkanina charakteryzuje się jakimś „chwytem”, co oznacza wrażenie jakie daje w kontakcie ze skórą).
- nie przepuszczają UV (włókna zawierają ligninę, pochłaniającą szkodliwe promieniowanie)
- plamy łatwo z nich schodzą (odporne na brud)
- mają piękny naturalny lekki połysk.
- nie powodują zmęczenia (w przeciwieństwie do odzieży z włókien syntetycznych).
- są ekologiczne: do uprawy lnu nie zużywa się pestycydów i dodatkowej wody.
- z każdym praniem włókna stają się coraz bardziej miękkie i przyjemne w dotyku!
Jakie są wady lnu?
- gniecie się
- może się skurczyć (pranie do 30 stopni, wirowanie na niższych obrotach lub zrezygnowanie z wirowania, nie suszymy w suszarkach mechanicznych – chyba, że mają opcję „delikatne” lub „jedwab”)
Co ciekawe, zauważam modę i tendencję do ignorowania lnianych zagnieceń, a wręcz ich podkreślanie. Osobiście zgadzam się z tym, że lniane ubrania mają swój urok w delikatnych, naturalnych zagnieceniach, ale noszenie ich w stanie kompletnego pogniecenia mi nie leży. W końcu, co kto lubi!
Jak pielęgnować lniane ubrania?
- prać w temperaturze 30 stopni
- wirować na niskich obrotach lub wcale (po odciągnięciu wody dobrze jak schną same)
- suszenie w suszarce mechanicznej tylko w opcji „delikatne” lub „jedwab”
- prasować na wilgotno (nie trzeba, ale łatwiej się prasuje)
Zobacz moje ubrania z lnu w sklepie! Poniższe projekty są wykonane z polskiego lnu (100% lnianych włókien) i uszyte w Polsce:
Sukienka biało-różowa | Koszula szara | Kimono narzutka
Linkuję jeszcze krótki film wyprodukowany przez Muzeum Victorii i Alberta o tym jak powstaje lniana tkanina na skalę przemysłową – odnajdziecie tam opisane przeze mnie wyżej treści: zobacz film.
bibliografia: wiedza ze studiów projektowania ubioru, „Encyklopedia materiałów odzieżowych”, strona internetowa: Polska Izba Lnu i Konopi