Czerwiec upłynął mi pod znakiem odzyskiwania równowagi po bardzo intensywnym poprzednim miesiącu. Zaraz na początku miał miejsce mój pokaz kolekcji, zrobiliśmy premierę naszych nagrań zespołu BRO audio&video w 360 stopniach i wymyśliliśmy nowy projekt, którym mam nadzieję niedługo się pochwalimy! Nie brzmi jak odpoczynek? No tak… na szczęście znalazłam też czas, żeby praktykować jogę, zbilansować swoją dietę, zadbać o siebie i spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Zobaczcie sami:
4 czerwca w Hotelu Rezydencja odbył się pokaz mojej kolekcji w ramach balu charytatywnego. Więcej na ten temat możecie w przeczytać w tym poście.
Zrobiliśmy też rewolucyjny projekt muzyczny – coś, czego jeszcze nikt przed nami w Polsce nie zrobił! Nagraliśmy w studiu jako zespół BRO kilka utworów w video 360 i… AUDIO 360! W skrócie to oznacza, że jak się ogląda nasze nagranie na smartfonie z żyroskopem i słucha nas przez słuchawki (warunek konieczny) to słyszy się tak, jakby się było w samym środku studia! Dla przykładu: patrzysz na mnie i słyszysz mnie jak bym siedziała przed Tobą, w Twoim lewym uchu gra Andrzej na cajonie lub gitarze, z tyłu głowy słyszysz Błażeja, z prawej strony słyszysz bas Zbyszka! Niesamowite, prawda? A teraz obróć się i zobacz/posłuchaj co się stanie! Oczywiście już zupełnie idealnie jest oglądać takie video w goglach VR.
Nagrania można posłuchać na YouTube i uwaga: jeśli oglądasz na telefonie, włącz YouTube w aplikacji, nie w przeglądarce <3 Poniżej linki do piosenek:
– Thinking Out Loud (Ed Sheeran cover)
– Falling Slowly (Glen Hansard cover)
Joga na trawie? Co niedzielę przez okres wakacyjny na mokotowskim Targu Śniadaniowym! Najpierw godzina przyjemnego rozciągania, a potem smakowanie pyszności z całego świata przygotowanych przez wystawców. Uwielbiam ten pomysł! Na zdjęciu po prawej: jedna z mich ulubionych – wietnamska zupa pho.
Lato to w ogóle czas weekendowych targów designu, książki, food trucków i tym podobnych, i jeśli tylko jest ładna pogoda, można się gdzieś wybrać i przyjemnie zrelaksować!
W czerwcu gościliśmy też u siebie sporo osób, mieliśmy więc okazję, żeby pokazać im kawałek Warszawy: tu Park Arkadia i ogrody na dachu Biblioteki Uniwersyteckiej)…
… i zabrać na obiad w ulubione miejsca: tu z przyjaciółmi z Poznania w Lifemotiv):
Nareszcie znalazłam trochę czasu dla siebie: na spokojne poranki i kosmetyczne nowości. PS. Ta „masująca” maseczka sprawia, że naprawdę wygląda się w niej jak najstraszniejszy upiór, co być może część z Was widziała na moich InstaStories ;))
Uwielbiam jak z nowym sezonem powracają moje ulubione owoce i warzywa!
22 czerwca odbyło się też ostatnie spotkanie z serii Geek Goes Chic Fash&Tech w budynku Google w Warszawie. To seria meetingów wiążących modę z nowymi technologiami organizowana przez najbardziej geekową dziewczynę, jaką znam – Kasię Golę. Za każdym razem zapraszała wspaniałych prelegentów, którzy mieli tak wiele do powiedzenia, że 20 minut to było często zdecydowanie za mało. Na szczęście zostawały jeszcze rozmowy w kuluarach, gdzie można było kontynuować temat lub po prostu poznać nowych interesujących i inspirujących ludzi, a przy tym zjeść pizzę i napić się piwa!
Moje postanowienia na lipiec?
- ćwiczyć z moim zespołem koncertowy repertuar (1/3 mamy za sobą)
- wyjechać gdzieś na letni odpoczynek
- przeczytać co najmniej 5 książek
- nauczyć się nowego utworu na pianinie
- zadbać o zdrowie: tj. zdrowsze posiłki, joga codziennie (w tej chwili joguję około 4-5 dni w tygodniu) i poprawa jakości snu
A jak u Was? Dajcie znać jak Wasz miesiąc i co planujecie w lipcu! 🙂