Ten miesiąc nie mógł rozpocząć się lepiej! Marzyliśmy o wyjeździe w grudniu i nagle okazało się, że wygrałam konkurs fotograficzny, w którym nagrodą był wyjazd do Londynu. W ogóle grudzień to jeden z moich ulubionych miesięcy. Niby jest już szybko ciemno, ale z drugiej strony wszędzie wiszą świąteczne światełka i zapalanie świec jest uzasadnione. No i Święta, a zaraz potem Sylwester! Mnie zleciało ekspresowo, sami zobaczcie: